Jeśli chodzi o marihuanę to mamy już wiele mitów, które tak naprawdę są powtarzane przez zwolenników oraz przeciwników.
Tymczasem niektóre naukowe fakty, które odnoszą się do trawki są mocno zaskakujące i mogą być ciekawe. Marihuana i piwo to tak naprawdę rodzeństwo. Chodzi o to, że chmiel i konopia pochodzą z tego samego rzędu różowców, a dodatkowo należą do rodziny roślin konopiowatych. Badania wskazują, że trawka jest mniej szkodliwa niż spożywane w takiej samej ilości jak ona alkohol czy tytoń. Z tego tez powodu obecnie coraz częściej stosuje się medyczne wykorzystywanie marihuany, która wykazuje się wieloma pozytywnymi efektami swojego działania. Mało osób tak naprawdę wie o tym, że, gdy w Stanach Zjednoczonych cały czas walczy się z o legalizację to na Alasce jest ona produktem, który jest legalny już od roku 1975 i nie ma żadnego problemu z jego dostępnością.
Podobnie Korea Północna nie ma w tym względzie żadnych ograniczeń i można tam legalnie użytkować trawkę. Dodatkowo w tym kraju marihuana nigdy nie była uważana za narkotyk. Obecnie władze USA starają się mocno walczyć z tym, by trawka nie została zalegalizowana, ale jak się okazuje w swoim ogrodzie na farmie już nawet sam George Washington prowadził jej uprawę. Jako pierwszy kraj w obecnym wieku na legalizację marihuany zdecydował się Urugwaj. Obecnie jest to tam produkt, który można spożywać, hodować i sprzedawać praktycznie bez konsekwencji oraz ograniczeń. Gdy chodzi o syntetyczne formy marihuany to pierwsza została przygotowana przez Wojsko USA. Substancja o nazwie Dimetyloheptyloprian powodowała mocniejsze niż THC efekty i mogły one trwać nawet do 3 dni. Dziś produkt ten uznawany jest za szkodliwy i w związku z tym jest zakazany również w naszym kraju podobnie jak w większości innych krajów, gdzie walczy się z marihuaną.
